Listopad to miesiąc niezwykły. Wchodzimy w niego tanecznym, halloweenowym krokiem, żeby potem w ciszy i zadumie wspominać bliskich, którzy odeszli. Ostatnie dni listopada także są wyjątkowe. Zbliżają się Andrzejki! A jeśli Andrzejki, to zabawa, wróżby i swawole! Obchodzone w Polsce od kilku pokoleń, nie tracą na popularności, choć trwają nieco w cieniu nadchodzących i wszechogarniających Świąt Bożego Narodzenia. Nasze babcie nie świętowały Andrzejek wspólnie z dziadkami. Chłopcy i dziewczęta bawili się osobno, zresztą zabawa ta miała również nieco inny charakter. Mniej w niej było śmiechu i radości, a więcej skupienia, magii i wiary, że tego dnia przyszłość otwiera swoje tajemnice. Przez lata zwyczaje się zmieniły, teraz bawimy się wspólnie, wróżąc sobie nawzajem, łącząc te wróżby z konkursami i wesołą zabawą. Wszystko z przymrużeniem oka bo to „przecież tylko zabawa”, ale… Andrzejki mają niezaprzeczalnie swoisty klimat.
W Publicznej Szkole Podstawowej im. Bohaterów Leśnej Placówki AK „Mrowisko” w Knurowcu uczniowie uczestniczyli w wieczorze wróżb andrzejkowych 27 listopada 2012 roku: Wszystkich młodych, średnich, starych - zapraszam do zamku, będą czary.
Każdy przyszłość swą rozpozna i potańczyć będzie można.
Więc nie bójcie się niczego i zachodźcie do zamku mego.
Serdecznie Was zapraszam w taki oto sposób witała Wróżka wszystkich zebranych uczniów na wieczorze andrzejkowym. Wróżka czarując każdego uczestnika mówiła:
„Hokus - pokus, raz, dwa, trzy – baw się dobrze dziś i ty”.
„Kogo dotknie różdżka ma, siada w kole raz i dwa”.
O tym, że „Andrzejki to dzień wróżb i czarów oraz tajemnych zaklęć zaraz się przekonacie: „ Hokus - pokus, mary – dary, niech się spełnią andrzejkowe czary”.
W uroczystym wieczorze uczestniczyły panie Alina Jusińska, Elżbieta Puchalska i Beata Szupiluk - nauczycielki weszły do sali z zapalonymi lampionami, i poprosiły dzieci aby usiadły w kręgu i wysłuchały wiersza Danuty Gellner pt. „Wieczór Andrzejkowy”:
Świeca marszczy złoty nos
Z każdej strony kapie wosk.
Cienie tłoczą się co krok,
Już w pokoju straszny tłok!
Cienie tu i cienie tam –
Pewnie przyszły wróżyć nam.
Już się pchają na firanki
Cienie - czarne wycinanki.
Już rozsiadły się na ścianach:
Czarny zamek, czarna brama.
I już skrzą się na tapecie
Czarne koła przy karecie.
Czarny paź przed bramą staje,
Czarną różę nam podaje.
Kto ją weźmie – ja? Czy ty?
Komu z nas się spełnią sny?
W Dalszej części andrzejkowego wieczoru nauczycielki wraz z Wróżką opowiedziały dzieciom krótką historię o wieczorze Andrzejkowym. Wigilia świętego Andrzeja, przypada 29 listopada i jest to tradycyjny wieczór wróżb. Dziewczęta usiłowały w tym dniu dowiedzieć się o swym przyszłym losie. Święty Andrzej miał pomóc dziewczętom w odkryciu przyszłości i dlatego przeprowadzano wróżby. „A czymże jest wróżba? Wróżyć to tyle, co przepowiadać przyszłość. Pytać o losy kogoś, kto zna nasz los. A kto może znać nasze nadchodzące dni? Tylko ktoś, kto obcuje w innych światach i ma możliwość spojrzenia na nasz los i czasy. A więc DUCHY!!! Nic dziwnego, że na porę spotkań z istotami z tamtego świata wybrano zimne, zapłakane deszczem wieczory listopadowe. Ciemności budzące tajemnice i wyjący złowrogi wiatr wyjątkowo im sprzyjają.
Jak wróżono kiedyś i po co?
Wróżb było całe mnóstwo. Niektóre z nich niesione tradycją przetrwały do dziś. Lano gorący wosk, by z jego kształtu wyczytać postać przyszłego narzeczonego lub najbliższą przyszłość. Z butów ustawionych jeden za drugim wróżono, która panna pierwszą będzie przy ołtarzu w nadchodzącym roku. Zgadywano imię przyszłego męża lub żony z karteczek schowanych pod poduszkę. Wróżono ze świec pływających po wodzie, kołków w płocie i szczekania psa (jeśli szczekał „tak, tak...” oznaczało to, że panna w małżeński stan niedługo pójdzie, należało bacznie się wsłuchiwać co też to szczekanie przypomina...). Było też wiele wróżb które dziś budzą zdziwienie i uśmiech. Chłopcy wierzyli, że upragniona dziewczyna ukaże im się we śnie, w nocy z 23 na 24 listopada jeśli po kąpieli wytrą się dziewczęcą zapaską lub koszulą, a potem włożą ją pod prześcieradło i na tak przygotowanym posłaniu spędzą noc. W ogóle wielką wagę przywiązywano do snów. Wierzono np., że zjawy senne w postaci przyszłych narzeczonych nawiedzają dziewice w noc św. Andrzeja jeśli te na misce z wodą, którą stawiało się przy łóżku, ułoży mostek misternie zbudowany z patyczków. Ale uwaga! We śnie mógł również zjawić się duch, upiór! Co gorsza – wisielec lub topielec. Ich dusze właśnie o tej porze roku włóczyły się po ziemi, zwłaszcza po rozstajnych drogach, ale zdarzało się, że zbliżały się do domów. Aby je odstraszyć należało natrzeć furtki, drzwi domów i obór – czosnkiem – który miał właściwości magiczne. Z czosnkiem związana była jeszcze jedna tradycja. Nie wiem jak znosiły to żołądki dziewczyn... Wierzono w to, że panny uchronić przed duchami mogą trzy ząbki czosnku. Należało wziąć je do ust kładąc się do łóżka i połknąć dopiero przed samym zaśnięciem. Nie polecam tej metody odpędzania błądzących po okolicy dusz potępieńców – można się zadławić i odchorować bolesną niestrawnością... Ciekawostką jest zwyczaj, który panował również na pograniczu Polsko - Ruskim, na Ukrainie i na Białorusi. W wigilię św. Andrzeja dziewczęta na wydaniu siały len, konopie lub ziarna zbóż. Siało się je nocą lub późnym wieczorem, na polu lub w garnczkach i skorupkach naczyń. Uprawy te nazywano poletkami lub ogrodami świętego Andrzeja. A dziewczęta łemkowskie siały len lub konopie na ścieżce prowadzącej do domu i następnie „zagrabiały” ją... Jak myślicie, czym? Niczym innym jak tylko męskimi spodniami. Czyniły to po to, by szybko przyszedł po niej upragniony konkurent do ich ręki. Ważne było, by czynności te odbywały się w tajemnicy, bez światków. Nawet zwierzęta domowe nie mogły podglądać. Ziarna zbóż „wysiewano” też w łóżkach i spano na nich. Nagie dziewczyny obsypywały się zbożem, by po pierwsze wywołać wróżebny sen o przyszłym mężu ale przede wszystkim po to by w magiczny sposób dodać sobie powabu, urody, zapewnić zdrowie, siły witalne i szczęście w miłości. Sposobów na poznanie swojej przyszłości było wiele. Dziewczyny odliczały sztachety w płocie lub szczeble w drabinie modląc się do św. Andrzeja. Jeśli ich liczba była parzysta – wróżyło to rychły ślub. Odliczano też sztachety wypowiadając słowa: "kawaler, wdowiec, kawaler, wdowiec...” by dowiedzieć się jakiego stanu będzie przyszły mąż. Były też wróżby dla cierpliwych, które trwały i miesiąc. Chłopcy w dniu św. Katarzyny, a dziewczyny w dniu św. Andrzeja ścinali gałązkę wiśni lub czereśni i wstawiali do wody, jeśli zakwitła w Wigilię Bożego Narodzenia, mogli spodziewać się pomyślnych konkurów uwieńczonych ślubem i weselem w najbliższym czasie. Wróżby chłopców były mniej liczne i mniej popularne niż wróżby dziewcząt. Na szczęście dziś zarówno młodzież, jak i dzieci bawią się na imprezach andrzejkowych wspólnie. Wróżby nie są dziś wyrocznią której należy ślepo ufać i oczekiwać spełnienia lecz dobrą zabawą i okazją do wspólnych spotkań i radości.” Uczniowie z PSP w Knurowcu zaczerpnęli z tradycji wróżb i przepowiadali sobie przyszłość poprzez:
marzenia za 1 grosz - na środku sali znajduje się miska z wodą. Każde dziecko otrzymuje 1 grosz, podchodzi do miski i rzuca przez lewe ramię grosika. Jeżeli trafi do miski spełnią się wszystkie jego marzenia, jeśli nie trafi spełni się tylko jedno to największe marzenie.
lanie wosku – co się stanie? co się stanie? - i odgadywanie kształtów jego cieni. Gdy wosk na wodzie zastygł dzieci podnosiły go do światła i oglądały powstały na ścianie cień. Z jego kształtu czytaliśmy ich przyszłość.
moja żona, mój mąż... każde dziecko ( pojedynczo, pod opieką nauczycielki ) przekłuwa duże czerwone serce. Imię, które jest na drugiej stronie serca jest imieniem przyszłego małżonka. Chłopcy mają serduszko z imionami dziewcząt, dziewczynki z imionami chłopców.
podróż w dalekie kraje - dzieci zdejmują po 1 bucie i ustawiają je – jeden za drugim ... i tak przez całą salę, aż dojdą do progu drzwi wyjściowych – tam znajdują się kolorowe koperty ( po jednej dla każdej grupy ) dziecko, którego but pierwszy dotarł do progu wybiera kopertę. Koperta zawiera bilet do owej dalekiej krainy.
kim zostanę w przyszłości ? kim będę, jaki będę uprawiał zawód ? – losowanie z worka kopert, w których mieszczą się np. grzebień ( fryzjer ), igła z nitką ( krawiec ), strzykawka ( pielęgniarka ), pióro ( dziennikarz ), mikrofon ( artysta ), pędzel ( malarz ), samochód strażacki ( strażak ). Dzieci wspólnie pomagają sobie odczytać – zinterpretować wróżbę.
andrzejkowe kubeczki - 5 kubeczków, pod każdym z nich schowany inny przedmiot. Dzieci wybierają kubek:
- pierścionek - wyjazd do krainy złota Eldorado,
- kluczyk - nowy, piękny domek,
- pieniążek – bogactwo,
- cukier - słodkie i wesołe życie,
- autko - podróż w nieznane.
andrzejkowa wróżba z rurek - do miski z wodą delikatnie dzieci wrzucają rurki. Właściciele "magicznych" rurek, które się połączą - na zawsze zostaną przyjaciółmi. Ale pamiętaj, że to tylko andrzejkowa zabawa!
andrzejkowa wróżba z jabłkiem – dzieci potrzebują jedynie skórki od jabłek i bezpiecznej obieraczki. Obieramy jabłka. Rzucamy za siebie ostrużyny z jabłek, a z ich zakrętów próbujemy zgadnąć literę początkową imienia przyszłego narzeczonego/przyszłej narzeczonej.
zegar przyszłości to zabawa, w której nauczyciel wiesza planszę. Dziecko rzuca kostką. Odlicza pola na planszy według wskazań kostki ( zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Odczytuje znaczenie symbolu. Następne dzieci powtarzają czynność licząc kolejne pola ( od miejsca ostatniej wróżby).
paczka – otrzymasz prezent,
walizka – wyjedziesz w podróż,
skarbonka – dużo pieniędzy,
serce – miłe spotkanie,
list – dostaniesz list,
tańcząca para – czeka cię bal,
koniczynka – będziesz szczęśliwy (szczęśliwa),
przekreślona strzykawka – nie będziesz chorować,
deser – czeka cię słodka niespodzianka,
czarodziejska różdżka – spełnione ,
sowa – będziesz mądrym człowiekiem.
kolorowo – andrzejkowo - losowanie kolorów. Uczestnicy zabawy siedzą w kręgu i losują karteczki w sześciu kolorach. Osoba, która wylosowała dany kolor wstaje, a „wróżka" czyta przestrogi na przyszłość, odpowiadające kolorom wylosowanych kartek. I tak:
czerwony - Oj, te zgubne słodkości! Jeśli nie ograniczysz batoników i cukierków to w przyszłości będziesz musiał być częstym gościem u dentysty.
zielony - Bądź ostrożny w drodze do szkoły.
żółty - Bardziej dbaj o swoje zdrowie, cieplej się ubieraj.
niebieski - Pilnuj swoich rzeczy, bo w powietrzu czai się zguba.
biały - Pijesz za mało mleka!
czarny - Unikaj nieporozumień, a wszystko będzie wokół radosne i kolorowe.
kwiatowa wróżba andrzejkowa – potrzebowaliśmy do tej wróżby: rysunki lub zdjęcia kwiatów. Na stoliku nauczyciel kładzie "magiczne" kartoniki z rysunkami lub zdjęciami różnych kwiatów. Zadaniem dzieci jest wybrać swój ulubiony kwiat i poprosić Wróżkę o wyjaśnienie co dany kwiat "przepowiada":
stokrotka - musisz ostrożniej dobierać przyjaciół,
róża - jest symbolem piękna,
dalie - czekają cię sukcesy,
bez - miłe spotkanie z przyjaciółmi,
aster - uważają, mogą nadejść kłopoty,
fiołek - niedługo fajna niespodzianka,
mak - jest symbolem marzeń. Zatem pewnie marzenia się spełnią!
narcyz - odzwierciedla samouwielbienie. Może czas przestać kaprysić?
andrzejkowa wróżba z butelką - Wróżba z zaczarowaną butelką to świetna zabawa na Andrzejki! Dowiesz się co czeka Cię w najbliższej przyszłości - wesoła wycieczka czy wygrana w konkursie. A może wizyta u dentysty? Potrzebowaliśmy: kolorowy karton, nożyczki, butelka, farby do szkła, markery, pisakiZ kartonu wycinamy koło, dzielimy na sześć części. Na każdej części koła zamieszczamy andrzejkową wróżbę. Na butelce malujemy "magiczne" znaki. Kiedy zaczarowane koło jest gotowe - zadaniem dzieci jest kręcić butelką i odczytywać wróżby. Wróżbę wskazuje szyjka butelki. Wróżby:
- czeka cię niespodziewany ale udany wyjazd,
- niedługo wizyta u dentysty,
- niebawem dostaniesz śliczny prezent,
- czeka cię miłą niespodzianka,
- zaprzyjaźnisz się z nową osobą,
- wygrasz nagrodę w konkursie.
andrzejkowe drzewko szczęścia – dzieci wskazują kopertę na drzewku i sprawdzają, jaki znajduje się w niej symbol:
orzeł - wysoki lot, osiągniesz sukces,
mrówka - pracowitość, czeka cię pracowity rok; mleko- zyskasz szacunek,
lustro - masz dar jasnowidzenia zdarzeń; pieniądz - dobra materialne, wygrasz na loterii, jabłko - niezgoda, pokłócisz się z przyjacielem,
książka - wiedza, zdobędziesz świetne wyniki w nauce,
korona - władza i potęga, czekają cię pochwały i nagrody;
język - zło, plotka, ktoś cię obgaduje,
koło - harmonia, podejmiesz bezpieczne przedsięwzięcia,
róg - triumf, okażesz się lepszy od innych w pewnej dziedzinie,
serce - czeka cię miłość i szczęście,
słońce - początek kariery,
drzwi - duża zmiana w twoim życiu,
1 - ktoś cię doceni,
4 - szczęście przez cały rok,
7 – szczęśliwa liczba- czeka cię zwycięstwo, szczęście, zdrowie, przygoda;
8 – masz „głowę do interesów”.
Na zakończenie zaproponowałyśmy naszym uczniom - „Taniec duszków” . Dzieci tańczyły parami dowolny taniec na rozłożonej gazecie do piosenki Fasolek „Duchy łakomczuchy”. Nie zabrakło również zabawy z melonikiem, szaloną miotłą czy tradycyjnej z krzesełkami. Uświadomiłyśmy jeszcze raz na zakończenie uczniom, że dzisiaj nie podchodzimy do wróżb tak poważnie jak to robiono dawniej. Dla nas wróżba to zabawa i trzeba traktować ją naprawdę z przymrużeniem oka, to znaczy nie całkiem poważnie chociaż niewykluczone, że może się spełnić. Wszyscy bawili się doskonale pamiętając o bezpieczeństwie. Wieczór należał do udanych i pozostanie na długo w naszej pamięci.
Opiekun Samorządu Uczniowskiego
Beata Szupiluk